
Stanisław Chrzan (ur. 24 I 1942 r., Włochów, zm. V 2023 r., Bielawa). W latach 1976-1993 dyrektor do spraw ekonomicznych „Bielbawu”. (foto + fragment wywiadu wideo)
Stanisław Chrzan (ur. 24 I 1942 r., Włochów, zm. V 2023 r., Bielawa). W latach 1976-1993 dyrektor do spraw ekonomicznych „Bielbawu”. (foto + fragment wywiadu wideo)
Tadeusz Szermer – ur. 29 maja 1923 r. w Grodzisku Wielkopolskim, zm. 9 lutego 2013 r. w Bielawie. Z harcerstwem zetknął się w 1933 r. i działał do 1948 r. Początkowo w rodzinnym Grodzisku Wielkopolskim, od 1938 r. w Mielcu, następnie w Bielawie, do której przyjechał w 1946 r. Był tutaj m.in. organizatorem drużyny harcerskiej oraz hufca w Dzierżoniowie. Po rezygnacji z działalności w harcerstwie, stał się głównym organizatorem sportowej sekcji lekkoatletycznej K.S. Bielawianka.
Zmarł Tadeusz Pawlak – piosenkarz, muzyk, członek zespołu Bielanie. Tadeusz Pawlak urodził się 21 października 1948 r. w Sobótce. W 1964 r., razem z Grzegorzem Kolasą, Markiem Jerczyńskim i Andrzejem Świętczakiem, był współzałożycielem zespołu muzycznego Bielanie. Grał na akordeonie. Jak wspomina w wywiadzie dla rocznika miejskiego „Bibliotheca Bielaviana 2014”: „Urodziłem się w rodzinie muzyków: mój tata grał na trąbce i skrzypcach, miał jeszcze trzech braci – też związani więzią muzyczną, a całym sprawcą był mój dziadek Pawlak, który grał rewelacyjnie na banjo. (…).
Powstanie Warszawskie do dzisiaj budzi wiele kontrowersji, desperacka decyzja o rozpoczęciu Powstania była nieodpowiedzialna i przyczyniła się do wielkiej tragedii narodu polskiego, społeczeństwa nie tylko Warszawiaków, klęska militarna i ogromne straty w ludziach. Powstanie Warszawskie, trwające od 1 sierpnia 1944 r. do 3 października 1944 r., było wystąpieniem zbrojnym wymierzonym przeciwko okupującym Warszawę wojskom niemieckim. Powstanie było zorganizowane przez Armię Krajową. W trakcie dwumiesięcznych walk straty wojsk polskich wyniosły ok. 16 tys. zabitych i zaginionych, 20 tys. rannych i 15 tys. wziętych do niewoli. Zginęło od 150 tys. do 200 tys. cywilnych mieszkańców stolicy. Po upadku Powstania wielu mieszkańców Warszawy została wzięta do niewoli i wywieziona do niemieckich obozów koncentracyjnych. Powstanie Warszawskie uznawane jest za jedno z najważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski, a ze względu na skutki Powstania, w szczególności olbrzymie straty ludzkie i materialne za jedno z najtragiczniejszych zrywów Polaków. Powstanie Warszawskie, trwające od 1 sierpnia 1944 r. do 3 października 1944 r., było wystąpieniem zbrojnym wymierzonym przeciwko okupującym Warszawę wojskom niemieckim. Powstanie było zorganizowane przez Armię Krajową. W trakcie dwumiesięcznych walk straty wojsk polskich wyniosły ok. 16 tys. zabitych i zaginionych, 20 tys. rannych i 15 tys. wziętych do niewoli. Zginęło od 150 tys. do 200 tys. cywilnych mieszkańców stolicy. Po upadku Powstania wielu mieszkańców Warszawy została wzięta do niewoli i wywieziona do niemieckich obozów koncentracyjnych. Powstanie Warszawskie uznawane jest za jedno z najważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski, a ze względu na skutki Powstania, w szczególności olbrzymie straty ludzkie i materialne za jedno z najtragiczniejszych zrywów Polaków. Jedną z takich cywilnych osób biorących udział w Powstaniu Warszawskim była Daniela Kruszyńska – po wojnie mieszkanka Bielawy. (fragment wywiadu wideo)
Teodor Mierzeja (ur. 31 X 1913 r., Tarnów – zm. 25 II 1985, Wrocław). Reżyser teatralny, redaktor pisma zakładowego. Z pracą sceniczną związał się przed II wojną światową, jako student Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1963 r. ukończył studium teatralne przy Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie (1959-1963).
Teodor Mierzeja po 1980 r. z niejasnych przyczyn zostawił Teatr Robotniczy i wyjechał do Wrocławia. Bielawianie nie wiedzieli nawet kiedy zmarł i gdzie został pochowany. Odnalazłem grób latem 2013 r. by w setną rocznicę jego urodzin przywrócić o nim pamięć. Teodor Mierzeja zmarł niedługo po wyjeździe z Bielawy 25 lutego 1985 r. we Wrocławiu. Został pochowany na Cmentarzu Osobowickim. Latem 2013 r., kiedy szukałem grobu, trudno było odnaleźć miejsce spoczynku tego wielkiego bielawianina. Grób zarastały chaszcze wysokie na metr. Dzisiaj grób Teodora Mierzei wykonany z marmuru może napawać dumą każdego bielawianina. Pięknie wykonany w brązie królewskim grób lśni nowością i z godnością wskazuje miejsce pochówku reżysera. Zawdzięczać to możemy Robertowi Glądała, który własnym sumptem i własną pracą wykonał ten grób.
Roman Gargas (ur. 26 sierpnia 1931 r., Jarosław – zm. 15 lutego 2009 r., Bielawa). Malarz. Malarstwo olejne, grafika. Do Bielawy przyjechał w 1958 r. Roman Gargas malował i rysował portrety i akty żony, autoportrety, liczne widoki Bielawy. W 2010 r. do Bielawskiej Placówki Muzealnej, dział regionalno-badawczym Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bielawie, przekazany został rysunek przedstawiający ratusz w Lingen (1993). Rysunek został stworzony przez Romana Gargasa podczas wizyty bielawskich artystów w Lingen. Ta wizyta kulturalna poprzedziła podpisanie umowy partnerskiej Bielawy i Lingen. W bielawskim muzeum znajdują się pamiątki po Romanie Gargasie, osobiste rzeczy, sztaluga, farby, pędzle. Znajdują się tutaj również jego obrazy i grafiki.
Tomasz Bohdanowicz ur. 18 grudnia 1949 r. w Bielawie, rzeźbiarz. (fragment wywiadu wideo), rzeźbiarz, wędkarz, gawędziarz, turysta i wielki miłośnik przyrody. Propagator przyrody Gór Sowich. W lutym 2006 r. otrzymał wyróżnienie prezesa Polskiej Organizacji Turystycznej w konkursie „Turystyczna Pamiątka z Regionu”. Jak powiedział Tomasz Bohdanowicz „Zrobię wszystko aby moja ukochana Bielawa była znana w kraju i na świecie, a sowa symbol Gór Sowich była jej wizytówką”.
Jan Bogdan Wiśniewski ur. 26 maja 1937 r. w Jarocicach w woj. sieradzkim. Pod koniec 1945 r. wraz z rodzicami przyjechał do Bielawy. Jan Bogdan Wiśniewski opowiada o swoim dzieciństwie i pasji do muzyki. Opowiada o kolejnych szczeblach kariery muzycznej. (fragment wywiadu wideo)
Jest sobota 30 stycznia 2016 r. Siedzę przy maglu w bielawskim muzeum. Stary magiel, który kiedyś miał zupełnie inne przeznaczenie, dzisiaj jest idealnym miejscem – sprzętem, przy którym podczas wywiadów rozmawiam z różnymi ludźmi. Tym razem czekam na panią Renatę, córkę zmarłego 10 grudnia 2015 r. Maurycego Bieleckiego. Minęło półtora miesiąca od śmierci tego wielkiego bielawskiego działacza sportowego związanego z Bielawianką – z tego powodu zastanawiam się, czy to nie za wcześnie na wywiad? A może to ja się spóźniłem, bo nie zdążyłem porozmawiać z samym Maurycym Bieleckim jeszcze za jego życia i przez to nie został zachowany dla potomnych zapis naszej rozmowy? Rozmyślając tak w ciszy, w głowie tłucze się jedna: ludzie za wcześnie odchodzą – tak też było i z Maurycym Bieleckim – i wcale nie jest za wcześnie na rozmowę z jego córką, a te półtora miesiąca od śmierci jej ojca są ostatnią szansą, by w wywiadzie oddać żywe uczucia i emocje związane z osobą Maurycego Bieleckiego.
Przywitałem się z panią Renatą i już wiedziałem, że to będzie szczególny wywiad: wywiad z córką, która chce się podzielić wspomnieniami o najważniejszej osobie, jaką był dla niej dopiero co zmarły ojciec. Dużo emocji, świeża rana po stracie ukochanego ojca. Jak tu zacząć, by poruszone wspomnieniami wzruszenie nie przeszkodziło nam w rozmowie? Zaczynam od uspokojenia wzruszenia, by myśli skoncentrowane były na opowieści o ważnym dla Bielawy człowieku, o człowieku, który miał wielu przyjaciół. Jeden z nich to Zbigniew Owczarek. Spotkałem się z nim 12 lutego 2016 r., jednak nasza rozmowa załamała się, gdy zapytałem go o Maurycego Bieleckiego: kolega czy przyjaciel? Zbigniew Owczarek, mężczyzna twardy i konkretny, nie potrafił ukryć wzruszenia. Rozmowa musiała zostać przerwana. Jakim zmarły był przyjacielem, dowiedziałem się dopiero podczas drugiego naszego spotkania i wywiadu, który miał miejsce 18 lutego 2016 r.
Józef Drożdżyński – ur. 18 IV 1928 r. w Wolnicy w powiecie sieradzkim, w województwie łódzkim, zm. 2 VII 2020 r. w Bielawie. W 1947 r. przyjechał do Bielawy. Józef Drożdżyński podczas wywiadu z redakcją rocznika miejskiego „Bibliotheca Bielaviana” latem 2013 r. powiedział pełne pasji słowa: „siatkówka to moja słabość”. Te słowa znalazły się w filmie. (fragment wywiadu wideo)